Już w Starożytności odkryto, że niektóre pokarmy zwiększają popęd seksualny. Przykładowo Chińczycy od stuleci polecają żeń – szeń.
Osoby często uprawiające seks powinny zaopatrywać swój organizm w większe ilości białka – zawarta w nich arginina odpowiada za jakość spermy. Popęd zwiększają również: mięsa drobiowe, podroby, owoce morza (zawierają dużo cynku odpowiadającego za zwiększenie poziomu testosteronu), ryby (szczególnie sandacz i łosoś), orzechy, pestki słonecznika i dyni, warzywa w postaci marchewki, fasoli, szparagów, selera, pomidorów, pora, pietruszki, bakłażanów, czosnku, karczochów, brokuł, papryki i trufli.
Za afrodyzjaki wspomagające męską potencję uważa się powszechnie: czekoladę, chrzan, zioła i przyprawy (dziurawiec, imbir, lubczyk, chili, gałka muszkatołowa, papryka słodka i ostra, pieprz: wszystkie kolory (zielony, biały, czarny i różowy), kardamon, bazylia, anyż, cynamon, wanilia, goździki, jałowiec, cząber.
W grupie produktów odbierających ochotę na seks znalazło się: białe pieczywo, zwłaszcza bułki, tłuste potrawy i sosy, również czerwone mięso oraz mocna herbata i kawa (szczególnie słodzona). Szczególna uwagę należy zwrócić na alkohol, który spożyty w nadmiarze zamiast pobudzić – uśpi. Niewskazane są szampany i wina musujące. Dietetycy polecają natomiast czerwone wino.